Przejdź do menu głównego Przejdź do menu dodatkowego Przejdź do treści Mapa serwisu

Powiat Wodzisławski Powiat Wodzisławski Za nami pierwsze "Baniobicie" w "Perle", czyli starcie starosty ze "złotem jesieni" - Powiat Wodzisławski

Za nami pierwsze „Baniobicie” w „Perle”, czyli starcie starosty ze „złotem jesieni”

Początek jesieni to okres zbiorów. Jednym z warzyw najmocniej kojarzących się z tą porą roku są dynie, czyli po śląsku banie. W tym roku w ogrodzie przy Powiatowym Ośrodku "Perła" dynie obrodziły bardzo obficie. Z tej okazji społeczność ośrodka zorganizowała po raz pierwszy "Baniobicie". Wziął w nim m.in. starosta Leszek Bizoń, który popisał się nie lada talentem kulinarnym.

Największa z tegorocznych dyni wyhodowanych w „Perle” mierzyła 168 cm obwodu i ważyła ponad 40 kg. Ta, którą „ścięto” podczas „Baniobicia”, była nieco mniejsza i ważyła zaledwie… 20 kg.

Jak przy wszystkich zbiorach, tak i przy tych trzeba było zakasać rękawy do roboty. Fizyczne starcie z dyniowym monstrum nie ominęło również starosty Leszka Bizonia, który ochoczo podjął się krojenia warzywa. Po ładnych kilku minutach, gdy okazało się, że – choć starosta dwoi się i troi – dyni jakby nie ubywało, w sukurs przyszła mu szefowa „Perły” Karolina Końka wraz z Barbarą Widłą – terapeutką, jeszcze do niedawna odpowiedzialną za pracownię gastronomiczną oraz uczestnikami i obsadą ośrodka. Kolejne kilka minut i dynia została podzielona. Jak się jednak okazało, był to dopiero początek pracy. Wszystkie kawałki warzywa należało bowiem pozbawić skóry oraz oczyścić z pestek, a następnie pokroić. W tę pracę włączyła się już cała społeczność „Perły”. Przed uczestnikami stanęło jednak kolejne wyzwanie: co zrobić z kilkunastoma kilogramami dyniowego złota. Wspólnie zdecydowano, że z warzywa zostanie przygotowana konfitura z pomarańczami oraz zupa-krem z dyni.

W kuchni ośrodka okazało się, że Leszek Bizoń, na codzień zajmujący się mnóstwem bardzo odpowiedzialnych spraw i tematów, bardzo sprawnie nie tylko posługuje się nożem, ale i z równie wielkim talentem „miesza w garach”. W efekcie, powstał kociołek przepysznej zupy oraz kilkanaście litrów słodkiej od dyni i pomarańczy konfitury. Społeczność „Perły” spożytkowała owoc do końca. Podopieczni ośrodka pod czujnym okiem terapeutki Kamili Grycman bowiem przygotowali jeszcze słodki babeczki oraz chyba najbardziej popularny specjał z dyni, czyli kompot. Pestki z kolei po uprażeniu posłużyły do wzbogacenia zupy. Barbara Widła jako dietetyczka podkreślała bowiem, jak cennym źródłem witamin oraz mikro i makroelementów jest dynia.

Część konfitury przyrządzonej w „Perle” została przeznaczona na promocję Ośrodka podczas wernisażu 27 września w bibliotece na os. XXX lecia w Wodzisławiu Śl. Każdy kto przyjdzie na wernisaż będzie miał możliwość jej spróbowania. Reszta trafiła do słojów. Już wkrótce ujawnimy co się z nią stanie… :-) Zobaczcie sami jak wyglądało pierwsze „Perłowe” dyniobicie i oceńcie, czy starosta  poradził sobie w starciu z dynią-gigantem. Dla chętnych podajemy przepisy na zupę i konfiturę dyniową „a la Perła”:

Konfitura: 2 kg dyni obieramy i trzemy na dużych oczkach, a następnie zasypujemy 1,5 kg cukru i odstawiamy na ok. 2 godziny. W tym czasie ścieramy skórkę (tzw. zest) z 8 pomarańczy. Miąższ owoców pozbawiamy białych błonek i kroimy na kawałki. Gdy dynia puści sok dodajemy pokrojone pomarańcze i startą skórkę. Wszystko gotujemy na małym ogniu aż nabierze konsystencji powideł. Uważamy, aby nie przypalić!

Zupa: 1 kg dyni i 2 spore cebule obieramy i kroimy na spore kawałki, a następnie podsmażamy i dusimy do miękkości. Dodajemy ok. 400 mln bulionu z warzyw oraz opcjonalnie 1/2 szklanki białego wina (my zastąpiliśmy wodą). Gotujemy. Dodajemy jedno duże opakowanie śmietanki 30% oraz 2 łyżki kopiaste masła. Doprawiamy do smaku solą i pieprzem. Następnie blendujemy całość. Gdy zupa okaże się zbyt gęsta można ją rozcieńczyć wywarem lub śmietaną. Miłośnicy ostrzejszych dań mogą zupę doprawić startym kłączem imbiru i/lub odrobiną octu z czerwonego wina. Zupę podajemy z grzankami czosnkowymi oraz uprażonymi pestkami dyni.

Smacznej i zdrowej jesieni :-)